Dziś, przed zdjęciami mój chłopak zapytał mnie: " Aurelia, a dlaczego Ty nie założysz nic kolorowego?" Cóż, nie wiem. Po prostu nie lubię kolorów. Wprowadzają chaos. I nie bardzo pasują mi do ostatnio lubianego przeze mnie stylu elegancko - sportowego. Wydaje mi się idealnym rozwiązaniem na ciepłe dni, jest wygodnie, ale też po prostu ładnie.
Czarny i biały to kolory dzięki którym na pierwszy plan wysuwa się krój, kształt i faktura odzieży. A to najbardziej lubię w modzie. Tak wiem, że to banalne, i słyszeliście to już milion razy, ale ja naprawdę lubię minimalizm w modzie. Nie wiem tylko jak to się ma do mojej osobowości, bo swój charakter opisałabym raczej jako skomplikowany ;)
A więc mimo tego, że tak bardzo lubię czarno - białe zestawy, obiecuję, że postaram się aby następny zawierał odrobinę koloru. ;)
top - uszyty przeze mnie
spodnie - new yorker
buty, torebka - zara
żakiet, okulary - h&m