Wreszcie mam dla Was aktualne zdjęcia czyli z dzisiaj :) Niestety pogoda jest jak jesienią, dlatego założyłam płaszcz. Ten straszny, okropny, beznadziejny deszcz zmusił mnie do zrobienia zdjęć w domu... Nienawidzę deszczu!
Na szczęście za kilka dni jadę do Barcelony i mam nadzieję, że w końcu się wygrzeję :) I oczywiście przywiozę duuużo zdjęć :)
Zestaw klasyczny jak ostatnio. Płaszcz należy do mojej siostry, strasznie mi się podoba niestety zabrakło mi funduszy aby kupić sobie własny ;p Koszula którą mam na sobie jest bez rękawów. Pokażę Wam ją w całej okazałości w następnych postach :)
Miłego weekendu kochani :) :*